dodano: 2017-02-08 23:47:36
edycja: 2017-02-09 00:00:21
autor: 37 odsłon: 39071
Dzień 4
Był iście ponury, choć jednak słoneczny dzień, nie to co w Szczecinie czy Reptowie...
... ale my po raz kolejny ruszyliśmy na spotkanie przygody, tym razem pociągiem. Naszym pierwszym przystankiem był bajeczny klasztor hieronimitów wraz z muzeum morskim. Nie jeden raz spotkaliśmy tam Vasco da Gamę. Potem trafiliśmy pod pomnik odkrywców i maszerując w słońcu dotarliśmy do wieży Belem. Dalszą cześć dnia spędzilibyśmy w hostelu, ale wszyscy odkryli w sobię żyłkę zdobywców i na wyścigi rzucili się do wspinaczki. Na końcu tej dorgi naszym oczom ukazał się zamek św. Jerzego. Wielu uczestników wycieczki nie chciało z niego wychodzić, ale zwyciężył rozsądek i obiadokolacja.
08 lutego 2017r.
09 lutego 2017r.
37
39071